piątek, 20 grudnia 2013

Anne Rice, wampiry i erotyka

Dobry wieczór. Dziś - i być może po raz ostatni - Minerwa. Na początek życzę Wam wesołych Świąt! A teraz spójrzcie na zdjęcia poniżej:









Ta niepozorna kobieta to Anne Rice, a pan po lewej to Tom Cruise w baaaaardzo szalonej roli w Wywiadzie z wampirem. Wyobrażacie sobie, że to właśnie ta kobieta wymyśliła to wszystko? I nie tylko to...


Kroniki wampirów składające się z kilkunastu książek to moim zdaniem ostatni cykl o klasycznych, draculopodobnych wampirach. Nie chcę Was tym tematem przesadnie zanudzać, ale Rice naprawdę stworzyła coś wielkiego. Obsada Wywiadu... jest gwiazdorska, drugi film - Królowa potępionych - był mniejszym sukcesem, ale również jest interesujący. Cykl jest inspiracją dla niektórych muzyków; mi na myśl przychodzi nazwa zespołu i tytuły niektórych utworów Theatres des Vampires. Lestat stał się wampirem równie rozpoznawalnym jak Dracula. A przynajmniej prawie równie...

Ale to nie tylko wampiry. Ci z Was, którzy czytali trochę książek o klasycznych wampirach, pamiętają zapewne, że sporą rolę odgrywała tam erotyka. Osoby czytające Anne Rice też pewnie znają niektóre sceny. Ta kobieta napisała również Trylogię o Śpiącej Królewnie, która jest - mówiąc wprost - książkową pornografią. I to recenzowaną przez Playboya.

I właśnie o tych motywach literackich chciałam z Wami porozmawiać. I wampiry, i pewien rodzaj erotyki są mi bliskie, często też te motywy łączę, a osoba Anne Rice idealnie nadaje się do rozpoczęcia dyskusji. Nie chcę robić długiego wstępu, nie chcę zdradzać fabuły książek i nie wiem, czy warto przy tej okazji wchodzić na filozofię Anne Rice, bo w swoich książkach często porusza ona tematy teologiczne. (Zawsze jak się nawraca, przestaje pisać o wampirach i bierze się za książki o Jezusie). Chcę przede wszystkim pogadać, więc zadam pytania i lecimy:

Interesujecie się mocniej tymi tematami?
Czytacie książki erotyczne? Jakie, z której epoki?
Gdzie Waszym zdaniem w książce kończy się erotyka, a zaczyna pornografia?
Pamiętacie najgorszą i najlepszą przeczytaną przez Was scenę erotyczną? Jakie kryterium oceny przyjmujecie?
Mieliście kiedyś wrażenie, że scena erotyczna w danej książce nie ma sensu i równie dobrze można było ją wyciąć?
A jeśli nie lubicie takich książek; dlaczego?
Czytacie o wampirach?
Jakie książki wampiryczne lubicie; te klasyczne typu Dracula czy nowsze jak Zmierzch?
Co najbardziej lubicie, może jakaś książka obudziła w Was szczególne refleksje?
Widzieliście jakieś wampirze ekranizacje? Któraś zrobiła na Was wrażenie?

Tak więc zapraszam! Pytania są oczywiście przykładowe, mile widziane dodawanie czegoś od siebie, mam też nadzieję, że w dyskusji wyniknie parę nowych kwestii. :-)

29 komentarzy:

  1. Misha (z post meridiem)20 grudnia 2013 19:10

    Jeśli chodzi o wampiry, to raczej mało mam na ten temat do powiedzenia - nie czytałam ani Anne Rice, ani innych książek o wampirach.


    Bardzo lubię za to dobrze napisane sceny erotyczne. Ostatnio - w "Gwiazdozbiorze psa" przeczytałam chyba najlepszą jak do tej pory. Była tak subtelna, a jednocześnie z iskrą... Moim zdaniem magia. :)


    Chętnie poczytałabym książki erotyczne, ale nie wiem, jak znaleźć naprawdę dobrą. Za gnioty w stylu "50 twarzy Greya" podziękuję...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham Anne Rice, lubię czytać erotyki (zazwyczaj współczesne), lubię czytać o wampirach, "Wywiad z wampirem" - ekranizację uwielbiam (książki nie czytałam). Ekranizacja "Królowej... jest... taka sobie, wolę zdecydowanie książkę. Dlaczego być może jesteś "po raz ostatni"? rezygnujesz? nie masz czasu, bo matura, czy co? Ciekawe... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Misha (z post meridiem)20 grudnia 2013 19:17

    Poleciłabyś mi jakieś dobre erotyki? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha, jak pierwszy raz zobaczyłam "Królową...", to straszliwie na nią psioczyłam. Ale w końcu doceniłam za kreację Akaszy i muzykę.

    OdpowiedzUsuń
  5. To zależy, czego się szuka, bo gniotów jest baaaardzo dużo, ale niektóre mają lepsze sceny erotyczne; ostatnio np. recenzowałam powieść interaktywną "Dziewczyna wchodzi do baru". Sama bardzo lubię te stare, markiza de Sade przede wszystkim, ale fajne też są książki Goodgirl ("Suka. Z pamiętnika masochistki" i "Niebajka"). No i jest Anne Rice. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. haha, niestety ale nie:))) Czytałam tylko Greya i nie była zachwycona, choć 1 część nie jest taka najgorsza.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, Akasza była wspaniała, muzyka.. może być :)) Ale reszta ekranizacji to była padaka :)).

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie słabo wampirze wątki jarają, ale..."Wywiad z wampirem" w wersji filmowej kocham... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A kogo pokochałam za recenzowanie markiza de Sade? :-P

    OdpowiedzUsuń
  10. Trylogię erotyku o księżniczke Anne Rice mam na półce, ale jeszcze nie czytałam. Ale gorąco polecam Ci Kroniki Wampirów.

    OdpowiedzUsuń
  11. No, nigdy im nie wybaczę tego, co zrobili z Armandem (bo "Wywiad z wampirem" oglądam teraz głównie po to, żeby się poślinić do Banderasa) i tego, że w wielu miejscach film nie zgadzał się z książką.

    OdpowiedzUsuń
  12. No patrz! zapomniałam haha
    Ale to była taka erotyka... bezecna, okropna, niefajna - dla mnie, więc pewnie dlatego nie uznałam jej za erotykę. A poza tym mam pamięć jak kura- dobrą ale krótką i po prostu zapomniałam - O GŁUPIA JA ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejku, ja też się śliniłam na niego jak Reksio na szynkę, ale był fajny. Ale i tak ukochałam sobie Pitt'a. Zjadłabym go i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawno nikt tak mnie nie przekonał do jakiejś książki! :) Muszę ją zdobyć. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Już widziałam. :) Ok, Minerwo, poczytam o tych książkach. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cieszę się:) "Królowa potępionych" lub "Opowieść o złodzieju ciał" ->pamiętaj.

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj, Ewa, ale wampiry Rice, a wampiry święcące, tandetne i plastikowe, to zupełnie coś innego. Wampiry Rice to rasowe potwory, niemalże pierwowzory. Jeżeli nie czytałaś np: "Królowej potępionych", to nie masz zielonego pojęcia co oznacza "jaranie się wampirami". Nie myl Rice z durną młodzieżówką. Tu się pozytywnie zaszokujesz, ba, myślę, że Ci się spodoba, i to bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam jedynie "Wywiad z wampirem" i szczerze, trochę ciężko było mi przez to przebrnąć. W sumie to jedyna książka jaką czytałam z klasycznymi wampirami. Ale "Zmierzch" (tak dobrze napisany, z tak niszczącą teorią błyszczących wampirów Y.Y) i tym podobne czytałam, czytam i zapewne czytać będę. Lubię ten rodzaj literatury, choć wiem, że nie jest to jakiś szczyt możliwości i że nic ciekawego z tej lektury nie wyciągnę. Traktuję to jako taką rozrywkę, moment rozluźnienia i chwilę przerwy miedzy innymi książkami. A i za klasyczne się w końcu wezmę, jak będę na to gotowa. Nie czytam erotyki, choć zamierzam się już do "W pozycji horyzontalnej", która podobno jest genialnie zabawna. Moim zdaniem pornografia zaczyna się wtedy, kiedy kończy się przebieranie w słowach. Erotyka ma być zmysłowa, poruszać dane tematy, ale językiem ezopowym. To nie jest łatwe, ale myślę, ze o wiele lepiej się czyta. Cóż, co do scen erotycznych w książkach nie mam wielkiego porównania, ale pamiętam, że kilka lat temu (ach te lata gimnazjum) urzekły mnie "Osobiste demony" i cała reszta trylogii, gdzie autorka, w książkach tak bardziej młodzieżowych, opisała sceny seksu. To była chyba pierwsza książka w której spotkałam się z taką bezpośredniością i jakoś mi to przypadło do gustu (nie żeby coś...). Dla wszystkich ciekawych nie jest to literatura wysokich lotów, ale ja z powodu w.w. faktów, mam do niej osobisty sentyment. No, później zaczęłam czytać King'a i jakoś tak się przyzwyczaiłam.
    I czy ty, droga Minewro nas opuszczasz czy po prostu tak sobie żartujesz?

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeszcze nie wiem, czy Was opuszczam. :-) Zastanawiam się, na ile moja obecność tutaj ma sens.
    W sumie szkoda, że zaczęłaś od "Wywiadu z wampirem"; mi też ciężko było przez to przebrnąć, potem zorientowałam się, że jest napisana zupełnie inaczej w porównaniu do innych części. Zawsze polecam zaczynanie od "Królowej potępionych".
    A Twoje podejście do "Zmierzchu" rozumiem, sama czytałam go kilka razy. Dla odpoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  20. Po pierwsze: NIE ODCHODŹ!!!!!!!!!!!!!!!!!!


    Teraz mogę dalej :)
    O, tak, pani Rice lubi w swoich książkach umieszczac erotykę :D Czasami od tej delikatnej po tą dosadną! Zanim sięgnęłam po cykl o wampirach pisarki przeczytałam cykl o czarownicach z Mayfair (czytałam go 2 razy, ostatnio jakieś 2-3 lata temu dla przypomnienia) i właśnie wspomnianą przez Ciebie trylogię o śpiącej Królewnie :D Ale na te ostatnie byłam chyba za młoda :P Gdy przeczytałam je później ponownie lepiej je odebrałam,choc nieszczególnie mnie zachwyciły. Chyba więc wolę erotykę jako dodatek, istotny, ale jednak dodatek, niż jako temat główny :D
    Książki erotyczne to nie moja bajka, mogłabym rzec, nie wyszukuję ich specjalnie, jak się coś trafi i mnie zainteresuje to przeczytam. Albo jak cały świat o czymś gada/pisze to zdarza mi się sięgnąc z ciekawości, co bywa błędem jak w przypadku nieszczęsnego Greya.
    Nie podejmę się rozgraniczenia gdzie jest erotyka, a gdzie pornografia. To trudne!
    Co do tych zbędnych scen erotycznych w książkach, to mam rażenie, że jest ich sporo. To trochę tak jak w wielu filmach, cycki muszą byc :PDDD chociaż nic nie wnoszą i często nijak mają się do całej fabuły.
    Lubię czytac o tych klasycznych wampirach albo zbliżonych do klasycznych, te w stylu "Zmierzchu" nie przemawiają do mnie. Tzn. rozumiem czym mogą kusic, przyciągac, ale na mnie to nie działa, jakoś tak odarte są z tej swojej wampiryczności. Wampir nie ma byc milusi i ładniusi. Te zmierzchowe wampiry to takie emo-wampiry, jak dla mnie, pozbawione esencji bycia wampirem. Próbuję obecnie przebrnąc przez Pamiętniki wampirów - serial, nie książki - i jest trudno. Niby nie są to takie wampiry jak te zmierzchowe, ale jednak sa za mało klasyczne. Maja cechy tych porządnych wampirów, nawiązują do tradycyjnego wizerunku, ale chyba pomysłodawcy bali się, że jak będą za mało ludzkie (bo ja mam wrażenie, że te obecne wampiry w stylu Edwarda to tacy nadludzie, ludzcy bohaterowie z super mocami i nic więcej) to im oglądalnośc spadnie. I pewnie coś w tym jest.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jaka piękna wypowiedź, dzięki. :-)
    A - z ciekawości - ile miałaś lat, jak czytałaś książki o Śpiącej Królewnie?

    OdpowiedzUsuń
  22. 13-14 lat :) Ja wiem, że teraz nastolatki są bardziej wyzwolone, ale dla mnie to było coś mocnego! :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja miałam 15. :-P I generalnie uważam, że nastolatki powinny być mniej wyzwolone. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Min Słońce jestem tak zalatana, że na pewno zerknę jak tylko będę mogła i przeczytam wszystko;) Przychylam się do pierwszego zdania Dyśki;))

    OdpowiedzUsuń
  25. Czytałam urywki - Wy jesteście chore!!! Nie czytajcie tego w takim wieku!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. No, ja jestem chora, a Dysia to nie wiem. :-P I tak, ludzie, nie czytajcie tego w takim wieku! Chociaż mi to żadnej traumy nie zrobiło, ale ja jestem nienormalna.

    OdpowiedzUsuń
  27. Witam po świętach :)


    Czytacie książki erotyczne? Jakie, z której epoki?
    - Nie bardzo ... tzn idąc za ciosem przeczytałam oczywiście trochę Greya i Crossa ale pewna bratnia książkowa dusza kiedyż uświadomiła mi, że "co ja wiem o erotykach" jeśli nie czytałam właśnie Rice !

    Gdzie Waszym zdaniem w książce kończy się erotyka, a zaczyna pornografia?
    - W powyżej wymienionych książkach.


    Pamiętacie najgorszą i najlepszą przeczytaną przez Was scenę erotyczną? Jakie kryterium oceny przyjmujecie?
    - Nie zapadają mi w pamięć ... filmowych może kilka ale książkowe niet.

    A jeśli nie lubicie takich książek; dlaczego?
    - Może to zależy od temperamentu ]:P

    Czytacie o wampirach?
    - Pffff rejczel ! ;)

    Jakie książki wampiryczne lubicie; te klasyczne typu Dracula czy nowsze jak Zmierzch?
    - Zmierzchy lubie, z klasyką wampirową nie miałam jeszcze przyjemności, bardziej filmy i seriale.

    Widzieliście jakieś wampirze ekranizacje? Któraś zrobiła na Was wrażenie?
    - W porównaniu do książek Zmierzch na ekranie wypadł blado. Myślę, że wiele osób ocenia Sagę po filmie, a książki to co innego. Myślę, że jak wszyscy oglądałam "Wywiad ..." ale nie robi na mnie szalonego wrażenia mimo obsady.


    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Czytuję książki o wampirach - każdy rodzaj i z każdej epoki - są interesujące... Czytałam i Drakulę...dawno temu teraz mam na własność, więc ją sobie odświeżę, czytałam i Zmierzch....lubię i lekkie i cięższe książki w tym temacie...nie przepadam tylko za nieporadnymi postaciami.... co do ekranizacji to kocham kino, ale np. Zmierzch mi nie za bardzo się podobał w wersji kinowej...strasznie "manekinowaty"
    erotyki także czytuję -wolę współczesne i nadal szuka takiego który mnie zachwyci.....ale chciałabym przeczytać Hardego...nie przepadam za wulgarnymi scenami seksu w książkach i ogólnie takim słownictwem...co do Anne Rice to czytałam tylko Karę dla Śpiącej Królewny i poleciła mi ją szkolna bibliotekarka jako lekki romans gdy miałam 17 lat...przeczytałam do końca z młodzieńczej ciekawości, ale przerażała nie wtedy...szczególnie sceny z małym kotkiem i masłem... erotyk musi mnie pobudzić i podziałać na moją wyobraźnię, a takiego jeszcze nie znalazłam...niestety.... może za mało ich czytałam, albo złe?

    OdpowiedzUsuń
  29. Czytam zarówno te nowocześniejsze historie o wampirach, jak i książki Rice, Draculę... uwielbiam ten temat, zresztą motyw wampira to temat mojej prezentacji maturalnej :-)

    OdpowiedzUsuń

ShareThis